Select Page
Krystian Kaczor
Latest posts by Krystian Kaczor (see all)

Scrum w Tajlandii

by | mar 29, 2019 | Scrum | 0 comments

Ci którzy śledzą QAgile na social media zauważyli pewnie, że występowaliśmy na meetupie w Bangkoku. Większość osób kojarzy Tajlandię głównie w kontekście turystycznym. Chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami na temat Agile w Tajlandii i porównać je z obserwacjami na polskim rynku.

Meetup w Bangkoku?

Znaleźliśmy się tam dzięki uprzejmości lokalnej społeczności i RISE Academy. Temat spotkania brzmiał How to kick-start AGILE in your company. Na spotkanie zapisało się ponad 100 osób a przyszło ponad 70. Przedstawiliśmy pomysł Scrum Studio i jego realizację w BGŻ BNP Paribas. Dla wszystkich uczestników była to zupełna nowość. W ramach Q&A mówiliśmy o Transformacji Agile, Scrumie i skalowaniu. Na podstawie tego spotkania i rozmów po nim można wysnuć pewne wnioski na temat Agile w Tajlandii.

Co wiedzieliśmy wcześniej na temat Agile w Tajlandii?

Skąd można czerpać wiedzę? Oczywiście poprzez sieci społecznościowe docierały do nas różne posty, propozycje współpracy i oferty pracy. Pierwszym postem, który wpadł mi w ręce był Scrum does not work here in Asia, Joshua Partogi. Czytając tego posta można dojść do wniosku, że Scrum nie działa w kulturze azjatyckiej, która jest głównym blokerem na drodze transformacji.

Na LinkedIn poznałem Agile Coacha, Dahm Hongchai, który uczy Scrum za pomocą warsztatów gotowania. Trzeba przyznać, że jest to innowacyjne podejście do szkoleń Scrum. Dahm nie narzeka na brak zajęcia i oprócz Tajlandii pracuje też w USA.

Oferty współpracy i oferty pracy jako Agile Coach pochodziły głównie z banków, ale ostatnio też z innych firm np. Exxon Mobile. Więc można zaryzykować stwierdzenie, że zainteresowanie i zapotrzebowanie jest i to u największych firm. A to oznaczałoby, że adopcja Agile na  rynku zgodnie z modelem Rogersa jest w fazie Majority.

Czego dowiedzieliśmy się na temat Agile w Bangkoku?

Sam fakt, że Scrum Studio zaskoczyło uczestników meetupu, nie świadczy o niczym. W Polsce i na zachodzie ten temat też zaskakuje. Rozmawiając z Dahmem doszliśmy do wniosku, że adopcja Agile w różnych firmach wygląda różnie. Oczywiście mniejsze firmy szybciej i głębiej wchodzą w Agile, głównie Scrum.

Patrząc na pytania, które padały od uczestników i zagadnienia zebrane przed spotkaniem łatwo można dojść do wniosku, że poziom wiedzy był w tej grupie był bardzo różny. Dużo czasu poświęciliśmy na Manifesto for Agile Software Development. Równie dużo rozmawialiśmy dlaczego warto iść w tym kierunku. Duże zainteresowanie spowodował temat skalowania Agile.

Pewna firma konsultingowa robi prezentacje dla zarządu o modelu Spotify. Nexus, LeSS i Scrum at Scale były bardzo mało znane. Pojawił się temat procurementu i kontraktów w Agile. Rozmawialiśmy też o zwinnym modelu rekrutacji.

Czego dowiedzieliśmy się o Agile w rozmowach?

Najbardziej powszechny jest Scrum — tutaj bez niespodzianek. Scrum w Bangkoku jest stosowany w software housach, dużych korporacjach (w tym duże banki) i w projektach rządowych. Wzrasta zainteresowanie Scrumem poza IT.

Większość implementacji to jednak mechaniczny Scrum w kontekście jednego do trzech zespołów. Pojawia się coraz więcej dużych inicjatyw, gdzie zastosowanie znajdują SAFe i Spotify. Niestety wiedza na temat obu podejść jest dosyć powierzchowna. Można powiedzieć, że w rozmowach potwierdziliśmy wcześniejsze informacje.

W Bangkoku powstaje coraz więcej startupów, w tym fintechy. Powstają akceleratory dla startupów. Drugim ważnym ośrodkiem jest Chiang Mai wcześniej znane głównie ze zjawiska IT nomadów. Coraz więcej specjalistów z zagranicy migruje do Tajlandii pomimo trudności wizowych.

Ciekawe były przeszkody na drodze do transformacji Agile. Zostały wymienione takie zagadnienia jak mikromanagement i brak delegacji decyzyjności, brak szkoleń, niechęć dużych dostawców do innych modeli rozliczeniowych, postawa “powiedz mi dokładnie co mam robić”, brak transpaarencji, Transformacja Agile jako inicjatywa oddolna i “nie odzywam się niepytany”. Przyczyny tych zjawisk są upatrywane w systemie edukacji, który wpaja zasady posłuszeństwa i kulturę nie mówienia o rzeczach nieprzyjemnych. Ku naszemu zaskoczeniu koncepcja Scruma w edukacji, czyli eduScrum jest znana i propagowana przez społeczność Agile.

Same, same but different

Nasze doświadczenie w Tajlandii można podsumować krótko, że w sumie jest podobnie jak w Polsce. W ostatnich dwóch latach obserwujemy zainteresowanie dużych korporacji i banków Transformacją Agile, zrozumienie Scrum jest w większości przypadków na poziomie mechaniki. Scrum Guide i Agile Manifesto nawet dla osób korzystających ze Scrum są nadal nowością. Mniejsze firmy lepiej stosują Scruma, szybciej stają się zwinne. Przeszkody we wdrożeniu są bardzo podobne. Zdarza się, że pierwsze szkolenia ze Scrum pojawiają się nawet 4 lata po rozpoczęciu transformacji.

Duże organizacje nie radzą sobie z  wykorzystaniem Scruma w dużej skali ze względu na brak świadomości o metodach skalowania. Najbardziej popularne metody skalowania to Spotify i SAFe. Czasem można spotkać LeSS i Nexus. Z kolei Scrum@Scale to już zupełna egzotyka. Jak to mówią w Tajlandii same, same, but different.